- Nauczyciele, którzy postarali się o skierowanie lekarskie na urlop dla poratowania zdrowia przed 1 września mogą spać spokojnie, na pewno go dostaną.
- Taką opinią prawną dysponuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Nie oznacza to jednak, że coś w sprawie kontrowersyjnego przepisu się zmieniło.
- Nie należy się też spodziewać, by do poprawki miało dość w ciągu najbliższych miesięcy.
Urlop dla poratowania zdrowia to jeden z nielicznych przywilejów, które zostały nauczycielom.
Urlop dla poratowania zdrowia jest udzielany na podstawie orzeczenia lekarskiego
Jest on udzielany na podstawie przepisów art. 73 Karty nauczyciela, który stanowi m.in., że:
- urlop dla poratowania zdrowia jest udzielany nauczycielowi zatrudnionemu w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony, po przepracowaniu nieprzerwanie co najmniej 7 lat w szkole w wymiarze nie niższym niż 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć) w celu przeprowadzenia leczenia choroby zagrażającej wystąpieniem choroby zawodowej lub choroby, w której powstaniu czynniki środowiska pracy lub sposób wykonywania pracy odgrywają istotną rolę, lub też w celu odbycia leczenia uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej;
- maksymalny wymiar tego urlopu nie może przekraczać jednorazowo roku. Z tym, że w przypadku udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia w wymiarze dłuższym niż 30 dni, nauczyciel podlega kontrolnym badaniom lekarskim w celu ustalenia zdolności do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku.
- o potrzebie udzielenia nauczycielowi urlopu dla poratowania zdrowia orzeka lekarz medycyny pracy, natomiast urlopu udziela dyrektor szkoły lub placówki.
Jest jeszcze jeden istotny dla omawianej tu kwestii – ust. 2 art. 73 KN, który stanowi, że nauczycielowi, któremu do nabycia prawa do emerytury brakuje mniej niż rok, urlop dla poratowania zdrowia nie może być udzielony na okres dłuższy niż do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym nauczyciel nabywa uprawnienia emerytalne.
Przepis ten nie został poprawiony w trakcie nowelizacji Karty nauczyciela, która wprowadziła do porządku prawnego przepisy art. 88a, uprawniające nauczycieli do wcześniejszej emerytury, tzw. stażowej. To spowodowało, że w momencie ich wejścia w życie (1 września 2024 r.) część nauczycieli, którzy zyskali możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę, straciła jednocześnie możliwość skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia.
ZNP: orzeczenie o udzieleniu urlopu dla poratowania zdrowia jest wiążące przez cały okres, na jaki zostało wydane
ZNP opracował opinię prawną, która pozwala przynajmniej części z nich skorzystać z takiego urlopu. Warunkiem jest jednak dysponowanie orzeczeniem lekarza sprzed 1 września 2024 r. Ponieważ zgodnie z tą opinią:
- urlop dla poratowania zdrowia udzielony przed 1 września 2024 r., jest wiążący przez cały okres wskazany w orzeczeniu lekarskim, niezależnie od kwestii powstania uprawnień emerytalnych po 1 września;
- KN nie przewiduje możliwości cofnięcia raz udzielnego urlopu;
- odwołanie nauczyciela z urlopu dla poratowania zdrowia jest możliwe tylko w sytuacji określonej w art. 73 ust. 7, czyli w razie podjęcia lub kontynuowania pracy, lub wykonywania przez niego innej działalności zarobkowej.
- w związku z tym dyrektor nie może odwołać nauczyciela z takiego urlopu z powodu uzyskania przez niego uprawnień emerytalnych z art. 88a.
Orzeczenia lekarskie wydane po 1 września są dla nauczycieli uprawnionych do wcześniejszej emerytury nieskuteczne
To jednak wszystko, na co może nauczyciel, którego stan zdrowia nie pozwala na bezproblemowe kontynuowanie pracy sobie pozwolić. Mimo postulowanych zmian mających na celu usuniecie tej krzywdzącej dla nauczycieli regulacji – ZNP a także innych związków – przepis art. 73 ust. 2, nie został zmieniony. I jak wynika z wypowiedzi Urszuli Woźniak, nie należy się spodziewać, by miało to szybko nastąpić.
Prace grup roboczych działającego przy MEN Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli, które miały rozwiązać ten niebudzący raczej kontrowersji problem, mają być kontynuowane w październiku, chociaż w obliczu konieczności likwidacji skutków powodzi nie jest to takie pewne. Natomiast pewne jest, że nawet gdyby tę poprawkę w tym miesiącu uzgodniono, to przecież nikt nie zmieni ustawa Karty nauczyciela tylko z jej powodu. Do unormowania na nowo jest szereg innych kwestii, których grupom roboczym nie udało się ruszyć.
Na przeszkodzie stoi też to, że Ministerstwo Edukacji Narodowej trzyma się zasady, że żadnych projektów nie będzie wprowadzać drogą inicjatywy poselskiej, co wydaje się może piękne, ale nieżyciowe. Nawet okrutne, jeśli się zważy, że z tego powodu niektórzy nauczyciele, którzy ze względu na stan zdrowia wymagają takiego urlopu, nie mogą z niego skorzystać. Nie jest ich dużo, bo uprawnienie do wcześniejszej emerytury zyskali tylko nauczyciele urodzeni przed 1 września 1966 r., mający za sobą 20 lat pracy przy tablicy oraz 30 lat składkowych, ale są.
Posłowie nie są zainteresowani poprawieniem niesprawiedliwego przepisu
Zastanawiające jest też to, że mimo tej twardej zasady resortu i całego rządu, nie ma grupy odważnych posłów, którzy by się tą sprawą zajęli. I to ani po stronie koalicji rządzącej, co w kontekście powyższego wydaje się jakoś uzasadnione, ani po stronie ich zdecydowanych przeciwników.
Może więc to nie jest był błąd, efekt pośpiesznej legislacji, tylko celowe działanie poprzedniej koalicji, mające na celu wygaszenie tego przywileju, którego nowa nie chce skasować. Na pewno jest tak, że jego zwolenników jest mniej niż się nauczycielom zdaje.