Wypadek podczas zajęć wychowania fizycznego – odpowiedzialność nauczyciela
8 grudnia 2023
Autorka: Monika Sewastianowicz
Źródło: iStock
Wypadek na korytarzu, na lekcji wychowania fizycznego czy na szkolnym podwórku wymaga zgłoszenia i sporządzenia odpowiedniej dokumentacji. Jeżeli okaże się, że zawinił dyrektor szkoły lub nauczyciel, może on odpowiadać zarówno na drodze karnej, jak i dyscyplinarnej – również za niedopełnienie procedur, np. niepoinformowanie o zdarzeniu odpowiednich podmiotów. Odpowiedzialność odszkodowawczą ponosi natomiast najczęściej organ prowadzący.
Wypadek w to nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło m.in. w czasie zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych realizowanych przez jednostki systemu oświaty. Natomiast wypadkiem w czasie zajęć szkolnych jest zdarzenie, jakiemu uległ uczeń przebywający w szkole lub w innej ustawowo określonej jednostce systemu oświaty albo w innym miejscu wyznaczonym przez te placówki oświatowe. Dodatkowo powinien mieć on związek z udziałem w zajęciach szkolnych, podczas których realizuje się program nauczania. Zajęcia szkolne muszą natomiast odbywać się pod nadzorem uprawnionych do tego osób – nauczycieli, opiekunów, zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego (wyrok SN z 27 września 2002 r., II UKN 385/01).
Kara dyscyplinarna za brak zawiadomienia
Organ prowadzący szkołę odpowiada za jej działalność, w tym za wypadki uczniów pozostających pod jej opieką – normę ogólną w tym zakresie określa art. 10 ust. 1 pkt 1 Prawa Oświatowego. Szczegóły natomiast reguluje rozporządzenie dotyczące szkolnego BHP. Według rozporządzenia pracownik szkoły lub placówki, który powziął wiadomość o wypadku, niezwłocznie zapewnia poszkodowanemu opiekę, w szczególności sprowadzając fachową pomoc medyczną, a w miarę możliwości – udzielając poszkodowanemu pierwszej pomocy.
O każdym wypadku zawiadamia się niezwłocznie:
rodziców (opiekunów) poszkodowanego;
pracownika służby bezpieczeństwa i higieny pracy;
społecznego inspektora pracy;
organ prowadzący szkołę lub placówkę;
radę rodziców.
Przepisy wymagają również, by o wypadku śmiertelnym, ciężkim i zbiorowym zawiadomić niezwłocznie prokuratora i organ sprawujący nadzór pedagogiczny, a powodem wypadku było zatrucie, także sanepid. Następnie dyrektor powołuje zespół powypadkowy, który przeprowadza postępowanie i sporządza dokumentację powypadkową – w tym protokół (w terminie 21 dni od zakończenia postępowania). Podpisują go członkowie zespołu oraz dyrektor. Dokument należy niezwłocznie doręczyć osobom uprawnionym do zaznajomienia się z materiałami tego postępowania, które mogą wnosić zastrzeżenia.
– W przypadku, gdy nauczyciel nie dochował przynajmniej obowiązku udzielenia pierwszej pomocy uczniowi, o zdarzeniu należy zawiadomić wojewodę jako organ powołujący rzecznika dyscyplinarnego i wydający jemu polecenia w sprawie wszczęcia postępowania wyjaśniającego w postępowaniu dyscyplinarnym lub bezpośrednio rzecznika dyscyplinarnego – wyjaśnia radca prawny Joanna Lesińska, ekspertka LEX Prawo oświatowe. Wskazuje, że dyrektor może rozważyć sytuację na gruncie art. 85t ust. 1 zd. 2 Karty Nauczyciela, zgodnie z którym w sprawach niecierpiących zwłoki nauczyciel może zostać zawieszony w pełnieniu obowiązków przed złożeniem wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Należy więc rozważyć zachowanie nauczyciela przykładowo w kontekście ewentualnego narażenia innych uczniów na potencjalne niebezpieczeństwo , gdyby nauczyciel dopuszczający się naruszenia swoich obowiązków nadal świadczył pracę. Oczywiście dyscyplinarnie nauczyciel odpowie także za ewentualne niedopełnienie obowiązków, jeżeli postępowanie wykaże, że do wypadku doszło z jego winy. Zastosowanie znajdzie tu art. 75 KN wz. z art. 6 tej ustawy.
Odpowiedzialność cywilna za wypadki w szkole
Wymóg sprawowania opieki i nadzoru oraz zapewnienia bezpieczeństwa przez szkołę dotyczy tylko uczniów powierzonych pracownikom szkoły lub szkole jako całości. Zachodzi więc, gdy dzieci pozostają do dyspozycji nauczycieli lub administracji szkolnej podczas lekcji, przerw międzylekcyjnych i innych zajęć zleconych przez szkołę. (Sąd Najwyższy w wyroku z 3 stycznia 1974 r. (II CR 643/73). Zatem szkoła nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenia, które nastąpiły po lekcjach lub poza jej terenem. Jeśli szkoda została spowodowana przez działanie lub zaniechanie samego organu prowadzącego szkołę, to stosuje się artykuł 415 kodeksu cywilnego. Ten artykuł mówi o ogólnej zasadzie odpowiedzialności za wyrządzenie szkody, czyli że ktoś, kto swoim zawinionym działaniem lub zaniechaniem wyrządził szkodę, musi ją naprawić. Jeśli szkoda jest związana z odpowiedzialnością osób, które mają obowiązek nadzoru nad innymi osobami (na przykład nauczyciele nad uczniami), to stosuje się artykuł 430 kodeksu cywilnego. Odpowiedzialność cywilnoprawna nauczyciela zależy od tego, czy wypadek został spowodowany zawinionym (i udowodnionym) działaniem (zaniechaniem) samego nauczyciela, czy też do wypadku doszło na skutek działania ucznia, który pozostawał pod nadzorem nauczyciela.
Przykładowo, sąd uznał winę organu prowadzącego za wypadek uczennicy na WF – chodziło o pierwszoklasistkę, która została uderzona piłką. Sala sportowa podzielona była kotarami na trzy części, gdzie każda klasa posiadała swój wydzielony sektor. Zajęcia odbywały się w sposób łączony tj. dziewczęta wraz z chłopcami mieli razem zajęcia. Dwójka nauczycieli podzieliła klasę na 4 grupy, dwie grały w piłkę ręczną w „zbijaka”, dwie oczekiwały na swoją kolej. Część uczniów siedziała na ławeczkach, część z uwagi na ograniczoną liczbę miejsc na ławeczkach siedziała na podłodze. Wśród nich była powódka. Siedziała bokiem do boiska. W pewnym momencie została uderzona piłką, od tyłu w prawy bark. Jeszcze tego samego dnia w poradni chirurgicznej szpitala wojewódzkiego rozpoznano u niej uraz w postaci zwichnięcia, skręcenia i naderwania stawów i więzadeł obręczy barkowej. Od tego czasu występowało u niej wypadanie barku. Prawie dwa lata po doznanym urazie, z powodu nawrotowego zwichnięcia barku prawego, przeszła operację. Po zabiegu zaś długotrwałą rehabilitację. Biegły ocenił, że w skutek urazu doznała 15 proc. trwałego uszczerbku na zdrowiu. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał, że organ prowadzący szkołę ponosi odpowiedzialność za wypadek i uraz uczennicy. Sąd wskazał, że skoro nauczyciele podzieli uczniów na zajęciach na mniejsze grupy, które na zmianę grały „w zbijaka”, to grupa uczniów oczekujących winna mieć zapewnione bezpieczne miejsce, w którym powinna oczekiwać na swoją kolej (Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie z dn. 24 stycznia 2020 r. sygn. akt: I C 22/19).
Odpowiedzialność karna
Jeżeli chodzi o odpowiedzialność karną, nauczyciel może odpowiadać m.in. za narażenie uczniów na niebezpieczeństwo. Sąd Rejonowy w Zamościu warunkowo umorzył postępowanie karne w sprawie nauczycielki, dotyczące poparzenia uczennicy podczas pokazu chemicznego. Z zeznań świadków i opinii biegłych z zakresu chemii i medycyny sądowej wynika, w szkole nie zachowano środków bezpieczeństwa m.in. uczniowie uczestniczący w pokazie nie mieli rękawiczek i okularów ochronnych. Prokurator uznał, że za wypadek odpowiada nauczycielka chemii. Postawił jej zarzut nieumyślnego narażenia uczennicy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przy ciążącym obowiązku opieki nad pokrzywdzoną – sąd warunkowo umorzył postępowanie karne na rok próby. Nauczycielka musiała zapłacić pokrzywdzonej 5 tys. zł zadośćuczynienia.
Odpowiedzialność karna zależeć będzie od zdarzenia, do jakiego doszło – w przypadku wypadków w szkole najczęściej będzie to nieumyślne narażenie ucznia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 par. 3 kk). Grozi za to do roku pozbawienia wolności. Oczywiście, gdy uczeń ucierpi w wyniku wypadku w grę może wchodzić:
Art. 155 kk nieumyślne spowodowanie śmierci – podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5;
Art. 156 kk nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu od roku do lat 3;
Art. 157 kk nieumyślne spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu – kara pozbawienia wolności do roku.
Szkoła powinna być ubezpieczona
Szkołę przed roszczeniami z tytułu odpowiedzialności cywilnej zabezpiecza stosowna polisa. Jak wskazuje Alicja Brzezińska, ekspertka LEX Prawo Oświatowe, polisa od odpowiedzialności cywilnej chroni szkołę w sytuacji, gdy dziecku znajdującemu się pod opieką nauczyciela coś się stanie. Wypadki zdarzają się najczęściej na lekcjach wychowania fizycznego, chemii, fizyki, na zajęciach technicznych, ale także podczas przerw szkolnych czy na boisku szkolnym.
– Szkoła ponosi odpowiedzialność za wypadki postronnych osób na jej terenie oraz za działania (i zaniechania) nauczycieli, albowiem do katalogu szkód objętych ubezpieczeniem należy zaliczyć również szkody wynikłe z braku właściwego nadzoru nad uczniami, w tym szkody wyrządzone przez uczniów. Gdy poszkodowany wystąpi z roszczeniem, a szkoła jest ubezpieczona, odszkodowanie wypłaca towarzystwo ubezpieczeniowe – podkreśla. Ubezpieczenie OC umożliwia zatem ochronę przed ewentualnymi roszczeniami, zapewniając zadośćuczynienie wyrządzonej szkody, niezależnie od podstawy zatrudnienia w placówce oświatowej (umowa o pracę z nauczycielem, pracownikiem administracji czy obsługi szkoły, umowy cywilnoprawne z instruktorami sportowymi). Ubezpieczenie pełni ponadto funkcję ochronną – zapewnia osobom odpowiedzialnym za wyrządzenie szkody pokrycie kosztów ochrony prawnej (kosztów obrony sądowej, biegłych, rzeczoznawców, itp.).
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/oswiata/wypadek-podczas-zajec-wf-konsekwencje-wobec-nauczyciela,116640.html